niedziela, 15 grudnia 2013

Sunday.



Gęsta owsianko-jaglanka gotowana z wiórkami kokosowymi i kawą zbożową; podana z musem z kiwi, ktemem owocowym i poppingiem z amarantusa;
Za tydzień i odrobinę Wigilia. W ogóle tego nie czuję. Omija mnie coroczna tradycja pieczenia ciasteczek i pierniczków, lepienia pierogów i uszek. Nawet podczas śniadań nie mam ochoty na marchewkę, mandarynki ani na przyprawę do piernika. Egzotycznie jest.

5 komentarzy :

  1. Mnie długo to wszystko omijało, ale wyjątkowo w tym roku czuję ten klimat. Może tak po prostu masz. Wiem, że kiedyś to się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten mus z kiwi wygląda niesamowicie! Co do tego światecznego klimatu- szczerze mówiąc sama go nie czuję, choć jako dziecko przepadałam za nim. Ale jeszcze nadejdzie, razem z kolędami i zapachem wigilijnych potraw... zawsze nadchodzi, chociażby podczas łamania się opłatkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie gęste sa najlepsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie wiem co czujesz, bo ja świątecznymi smakami delektuję się już od listopada :) Mimo to śniadanie wygląda niezwykle kusząco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten mus z kiwi ! Oczarowały mnie kolory Twojego śniadania :)

    OdpowiedzUsuń