Gryczany wypiek nadziany domowym dżemem wiśniowym i fistaszkami, z ich dodatkową porcją na wierzchu, potem potem polany jogurtem naturalnym; |
Zmieniłam wygląd bloga. Poprzedni kojarzył mi się bardziej z porą jesienną, teraz mamy grudzień, zbliżamy się wielkimi krokami do kalendarzowej zimy.
Dziś Mikołaj. Lubię powracać myślami do domu w takie dni.
Mniam.. "D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wypieki tylko dla siebie <3
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie i na pewno smakuje jeszcze lepiej *.*
OdpowiedzUsuństrasznie podoba mi się pierwsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńchyba jedyne nieczekoladowe śniadanie w blogosferze śniadaniowej dziś :)
OdpowiedzUsuńmnie tam wstawanie o świcie (albo przed nim) wcale nie cieszy, a radość z dreptania po śniegu zabiera jego inwazja na moją twarz :D
Myślę,że nie jest ono jedyne :D W każdym razie- najzwyczajniej w życiu zapomniałam o tej akcji :)
UsuńWygląd bloga mnie zachwycił - genialny! Wypiek podoba mi się jeszcze bardziej :]
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :)
Usuńnie narzekałabym, gdyby mikołaj przyniósł mi takie śniadanie!
OdpowiedzUsuń